Ukazał się w kioskach numer specjalny miesięcznika PC World, poświęcony w całości Androidowi. Poniżej zwięzłe notatki:

Android jest najczęściej używanym systemem operacyjnym dla smartfonów na świecie. Liczba pobrań z Android Marketu przekroczyła 3mld. Ponad 150 modeli telefonów ma na pokładzie Androida. Smartfony sprzedają się lepiej od PCtów.

Obecnie na prowadzenie w wyścigu procesorów mobilnych wysuwa się NVIDIA, której platforma Tegra 2 trafiła na rynek najwcześniej. Odpowiadający jej 2-rdzeniowy układ Apple jest sprzedawany w iPadzie 2.
NVIDIA na początku bieżącego roku zapowiedziała trzecią wersję platformy, której sercem ma być procesor czterordzeniowy.

Android market

• aplikacja jest przypisane do konta, a nie telefonu – po zmianie aparatu nie trzeba kupować wszystkiego jeszcze raz.
• wygodniej korzystać z aplikacji na dużym ekranie: http://market.android.com; jeśli w komórce jesteśmy zalogowani w markecie, aplikacja wybrana na dużym ekranie zostanie zainstalowana na smartfonie
• spoza marketu można instalować pliki *.apk (Android Package-Format); zanim zaczniemy instalować aplikację, musimy odznaczyć opcję Ustawienia/Aplikacje/Nieznane źródła
• do usuwania aplikacji najwygodniej użyć aplikacji Uninstaller – pozwala wybrać niepotrzebną aplikację z listy aplikacji, można wyszukiwać
• polscy deweloperzy nie mogą sprzedawać swoich aplikacji przez Android Market! Od X.2010 moga kupować programy.

Czytaj więcej »

Marchew podesłał: JavaScript PC Emulator. Fabrice Bellard zaimplementował w JavaScripcie wirtualne odpowiedniki procesora x86, układów 8259 PIC, 8254 PIT, 16450 UART i Real Time Clock. Powstał emulator PC-ta. Teraz wystarczyło już na nim skompilować jądro Linuksa 2.6.20, parę programów takich jak wirtualny terminal, i mamy… Linuksa w przeglądarce. Z kompilatorem C (TCC), a nawet Emacsem (QEmacs).

Koniecznie Google Chrome lub FF 4.0 (zabawka wykorzystuje W3C Typed Arrays).

No to przydałyby się jeszcze Xy i może jakaś przeglądarka.

Jeśli od klikania w przeglądarce boli Cię już ręka i tęsknisz za powłoką UNIXa, być może zainteresuje Cię goosh.org – wiersz poleceń w przeglądarce dający dostęp do wyszukiwarki Google.

Przykłady:

settings lang pl

ustawia język polski

s scott tiger

wyszukiwanie wskazanej frazy; wyniki są numerowane – podaj numer i wciśnij Enter aby przejść do strony (w nowej zakładce); polecenie m wyświetla kolejne wyniki

i butterfly

wyszukiwanie obrazków

wiki linux

wyszukiwanie w Wikipedii

calc 47*652

wykonuje obliczenie matematyczne

t an pl put in jeopardy

tłumaczenie frazy z języka angielskiego na polski

login

logowanie do konta Google

Jeśli polubisz tą składnię, możesz zastąpić pasek wyszukiwania swojej przeglądarki wykonując polecenie addengine – Goosh znajdzie się na liście wyszukiwarek do wyboru.

No, może niebawem ujrzymy bibliotekę JavaScriptu która implementuje porządnie terminal VT100 bez wspomagania ze strony serwera, i będziemy mogli sobie pisać w JavaScripcie aplikacje CLI jak się patrzy.

Przeszło rok temu pisałem na temat osadzania na stronie WWW edytora kodu źródłowego dla programistów. Przez ten czas sporo się działo. O ile tak zachwalany poprzednio Ymacs najwyraźniej się zatrzymał, to inni zawodnicy zdecydowanie nie próżnują.

CodeMirror w Skotowym środowisku IDE JavaScriptu

Następcą Mozillowego SkyWritera (Bespina) jest ACE (demo), w którym dopatrzyłem się pewnych wad – np. pod Chromem klawisz PgDn przewija ekran ale nie zmienia pozycji kursora.

Wielką pozytywną niespodzianką jest natomiast rozwijany przez Marijna Haverbeke CodeMirror, który po pierwsze działa na tyle przyzwoicie i szybko że jest już zintegrowany z przeszło tysiącem systemów w Internecie (w tym ostatnio np. z Google code’s project hosting), a ponadto pojawiła się ostatnio jego wersja 2.0 – zaprojektowana i przepisana całkowicie od nowa według koncepcji zaczerpniętej z ACE.

CodeMirror jest obecnie niezłym, darmowym (licencja MIT) edytorem pozwalającym na podświetlanie składni i formatowanie kodu w takich językach jak JavaScript, XML/HTML, Python, PHP, C/Java, czy Haskel, ale nade wszystko udostępnia funkcjonalny interfejs API, który daje dostęp do wnętrza edytora.

Dzięki niemu możemy m.in.:
Czytaj więcej »